Czy widzieliście kiedyś walkę sumo? Myślę, że w obecnej chwili większość z nas toczy taką walkę. Zmiany, obawy, zagrożenia próbują nas wypchnąć ze strefy naszego komfortu, ze sfery naszej efektywności. I one są bardzo grube i silne. Ale wiecie co. My też jesteśmy „grubasami” o wielkiej sile. Tylko może nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Czasem zapominamy, jak wiele już przeszliśmy i czego dokonaliśmy. Zapominamy o naszych wewnętrznych siłach, dzięki którym do tej pory oswajaliśmy zmiany i radziliśmy sobie z trudnościami. I właśnie o tych siłach dzisiaj.
Siły charakteru.
Nieprzypadkowo użyłam liczby mnogiej, bo nawiązuję do konceptu sił charakteru (character strengths), które wg. Martina Seligmana („ojca” psychologii pozytywnej) i Christophera Petersena każdy z nas posiada i które są jądrem naszej osobowości. Siły charakteru to pozytywne części osobowości, które wpływają na to jak myślimy, jak się czujemy i jak się zachowujemy. To jakości, którymi posługujemy się w najbardziej naturalny sposób (np. uczciwość, kreatywność, ciekawość). Siły charakteru odzwierciedlają nasze „prawdziwe” ja – nasz rdzeń, naszą istotę. Warto je znać i pielęgnować, abyśmy szczególnie w takich niepewnych czasach, wiedzieli jaki jest nasz fundament, na czym się opierać w trudnych wyborach i jaki kierunek obrać, kiedy wszystko jest mgliste. Przede wszystkim jednak byśmy mogli być sobą w naszym najlepszym wydaniu.
Poprawić jakość życia.
Seligman i Peterson zidentyfikowali dwadzieścia cztery siły charakteru i przypisali je do sześciu cnót – cech cenionych przez filozofów moralnych i uniwersalnych dla różnych kultur i nacji. Te cnoty to: mądrość, odwaga, człowieczeństwo, sprawiedliwość, wstrzemięźliwość i transcendencja. Naukowcy odkryli, że ludzie, którzy używają swoich sił charakteru w dużym stopniu, mają 18 razy większe szanse na szczęśliwe życie, niż ci, którzy tego nie robią. A więc znając swoje siły charakteru możemy poprawić jakość swojego życia.
Małe wybory.
Świadomość własnych sił charakteru pozwala na podejmowanie codziennych małych wyborów i kroków, które pozwalają być z siebie bardziej zadowolonym i po prostu szczęśliwym. I oczywiście możecie być już bardzo świadomi swoich sił charakteru, ale jeśli chcecie się upewnić lub sprawdzić to możecie to zrobić korzystając z darmowego testu na stronie https://www.viacharacter.org (dostępny po zarejestrowaniu) lub wykorzystując do tego karty coachingowe. Kart możecie używać ku własnej refleksji i rozwoju samoświadomości, ale także, jeśli jesteście coachami, trenerami lub terapeutami, do pracy z klientami.
Virtuous circle
Jak to działa? Jeżeli na przykład wiem, że moją siłą charakteru jest kreatywność i codziennie szukam okazji, by ją wykorzystać, to być może wybiorę pracę, która pozwoli mi jej stale używać, albo zaangażuję się w działalność lub hobby, które ją rozwija. Używanie własnej siły charakteru daje satysfakcję i sprawia radość i mnie i innym. Dzięki temu jestem z siebie bardziej zadowolona i czuję się bardziej wartościowa. Ponieważ jestem zadowolona, widzę świat w jaśniejszych barwach, bardziej wierzę w siebie i łatwiej podejmuję kolejne wyzwania. Różne rzeczy mi się „udają” (oczywiście, że same się nie „udają” – tylko ja je robię), więc zaczynam je powtarzać, przez co staję się w tym jeszcze lepsza i bardziej doceniana. Jedna dobra rzecz rodzi następną – virtuous circle (użyłam angielskiego, bo polski „cykl wzrostu z dodatnim sprzężeniem zwrotnym” trochę przeraża ;))
Jeśli chcesz wiedzieć więcej skontaktuj się z nami.
