Jak prowadzić angażujące rozmowy?

Umiejętność prowadzenia angażujących rozmów to jedna z kluczowych kompetencji mentoringowych, coachingowych i liderskich: to doskonały sposób na rozwijanie ludzi poprzez tworzenie okazji do samodzielnego analizowania tematów, generowania rozwiązań oraz pobudzania do autorefleksji i wniosków.

To schemat rozmowy TY-MY-JA. Ma on dwa wymiary. Pierwszy to przyjęcie postawy: wiem lub nie wiem – pracując coachingowo świadomie przyjmujemy pozycję “nie wiem”, naszym narzędziem jest metoda a nie wiedza. W roli osoby mentorującej lub liderskiej mamy szersze możliwości – choć powinniśmy znać się na temacie, o którym rozmawiamy, rozsądnie jest zacząć od postawy “nie wiem” –  świadomie przyjąć pozycję, jakby się nie wiedziało. Drugi  wymiar z kolei to zadawanie pytań (i słuchanie) albo mówienie. Jako osoba, której zadaniem jest kierowanie rozmową, musisz pamiętać o zachowaniu odpowiedniej kolejności i właściwych proporcji.

Rozmowa typu „TY” (“nie wiem i pytam”)

W rozmowie typu “Ty” uwaga jest skoncentrowana na mentee, cochee, pracowniku – ich potrzebach, pomysłach i sposobie myślenia. Polega ona na zadawaniu pytań ogólnych, bez tezy – z pozycji osoby nastawionej na uruchomienie ciekawości i eksplorowanie świata drugiego człowieka oraz słuchanie – z ciekawością, uważnością, otwartością. Nie ma tu miejsca na interpretacje czy obserwacje, jedynie na odzwierciedlanie.

W rozmowie typu “My” uwaga jest skierowana na zadanie i wymianę myśli. Dialog, który prowadzimy, powinien opierać się na zadawaniu pytań, ale już ukierunkowanych, wynikających ze zdobytej wiedzy i doświadczenia, np. Słyszę Twój pomysł, powiedz jak będzie wyglądało jego finansowanie?

Wszystkie komentarze powinny mieć źródło w tym, co wypracował i zaproponował rozmówca. Istotnym elementem tej rozmowy jest przekazanie odpowiedzialności w ręce pomysłodawcy, np.: Zobacz, pojawiło się nam tyle nowych opcji. Co Ty na to? Jak to wpłynie na Twoje zadanie?

W rozmowie typu “Ja” uwaga powinna być skoncentrowana na naszych doświadczeniach i wiedzy, którymi uzupełnimy pomysły nieodkryte przez mentee lub pracownika. Tu nie ma już miejsca na pytania, to czas na prezentację rad i sposobów działania. Na koniec pamiętajmy jednak o oddaniu odpowiedzialności w ręce rozmówcy, np.: Co Ty na to? Co z tym możesz zrobić?

Menedżerowie bardzo często mając długoletnie doświadczenie biznesowe, osadzeni są w części “Ja”: mówią, bo wiedzą. Jako liderzy przyzwyczajeni są do działania i rozwiązywania problemów. Wchodząc w rolę mentorów, najpierw muszą się tego oduczyć – cofnąć się do etapu zadawania pytań i spędzić sporo czasu na eksplorowaniu swojego rozmówcy.